Każdy, kto ma dziecko, wie, że nie jest łatwo być rodzicem. Podobno rodzicielstwo to jedna z najtrudniejszych ról w życiu. Ale jest to też fantastyczna przygoda - tak, nieustająca przygoda, bo dzieci potrafią nie raz nieźle nas zaskoczyć (czasem przygoda zamienia się w thriller;)). Dlatego pewnego dnia (a właściwie wieczora, kiedy Gabistworek już spał) siedliśmy z mężem i zaczęliśmy się zastanawiać, co pozytywnego daje nam rodzicielstwo.
Przedstawiam Wam 10 zalet bycia rodzicami:
1. Przestaliśmy wstydzić się swoich głosów. Śpiewamy głośno i nie obchodzi nas, czy fałszujemy, czy nie ("Mam tę moc" śpiewane przez naszą trójkę w samochodzie to już tradycja). Kiedy jesteś rodzicem możesz śpiewać na cały głos a Twoje dziecko będzie zachwycone i nie będzie Cię krytykowało (przynajmniej do czasu, kiedy zacznie być nastolatkiem).
2. Wcześnie wstajemy. Oświadczam wszem i wobec, że nie upadliśmy na głowy i wczesne wstawanie jest dla nas zaletą. Poranki można wykorzystać na spacery (szczególnie w upalne dni, kiedy po godzinie 9 nie da się już wyjść z domu) czy też spokojne zakupy - w hipermarketach o 8.30 jest o wiele luźniej i nie ma kolejek do kas.
3. Możemy słuchać piosenek dla dzieci i dla nikogo nie jest to dziwne. Chyba każdy pamięta z dzieciństwa przeboje Fasolek czy Majki Jeżowskiej. Przy dziecku można ich posłuchać, pośpiewać a nawet do nich tańczyć i nikt nie będzie się z nas śmiał. A w nas budzi się wtedy dziecko i możemy się fajnie odprężyć.
4. Możemy oglądać bajki dla dzieci. W dodatku jesteśmy "na czasie" ze wszystkimi nowościami bajkowymi. Gdyby nie Gaba, nie wybralibyśmy się pewnie nigdy na "Dzwoneczka i bestię z Nibylandii".
5. Możemy bawić się fajnymi zabawkami. Gabistworkowy Tata na nowo przeżywa fascynację klockami Lego, w dodatku ma towarzystwo do zabawy :) Ja za to mogę bawić się dużym domkiem dla lalek, o którym marzyłam jako mała dziewczynka. Dzięki temu, że mamy dziecko, posiadamy całe mnóstwo ciekawych gier, w które gramy całą rodziną lub sami, gdy Gaba już śpi.
6. Ćwiczymy koncentrację. Kilka godzin spędzonych na łapaniu małego dziecka, obserwowaniu, czy nie wchodzi na stoliki lub, przy nieco starszym modelu, nie wchodzi na regał i inne dziwne miejsca, jest świetnym treningiem uwagi i koncentracji. Mając dziecko rozwijamy też podzielność uwagi - gotowanie i jednoczesna zabawa lalkami barbie to wcale nie taka prosta sprawa ;)
7. Używamy kolorowych plasterków. My takich w dzieciństwie nie mieliśmy. A teraz nie mamy innych w domowej apteczce ;) Plasterek z Kubusiem Puchatkiem czy Księżniczkami Disneya doskonale komponuje się z letnią biżuterią, prawda? ;)
8. Znamy nazwy wszystkich kucyków Pony. Tak, to jest zaleta. Naprawdę. Miny znajomych, gdy je wymieniamy - bezcenne. Patrzą na nas jakbyśmy posiadali supermoce ;)
Ściągawka z kucyków Pony (wraz z, jakże ważną, wymową) |
9. Uczymy się doceniać małe rzeczy i się z nich cieszyć. Nie ma to jak radość z kupki zrobionej po kilku dniach zaparcia. A łzy wzruszenia, gdy dziecko przynosi pierwszy raz namalowany portret rodzica, którym zachwycamy się jak dziełem najsłynniejszego malarza? Takie rzeczy tylko, gdy jesteś rodzicem ;) Poza tym wystarczy zachwycać się tym wszystkim, czym zachwyca się dziecko - małym listkiem, piórkiem znalezionym w parku lub kałużami, do których można wskakiwać.
Mama jak malowana, czyż nie? |
A co Wy dodacie do listy zalet bycia rodzicami?
Czekamy na propozycje!
Wszystko prawda :)
OdpowiedzUsuńA dorzucisz do listy coś od siebie? :)
UsuńDla mnie rodzicielstwo to ogromne poklady milosci! Nie wiedzialam, ze takie sa;)
OdpowiedzUsuńSą nie do wyczerpania :)
UsuńNie jestem matką, ale wiedziałam... wiedziałam, że dopiero wtedy zacznę śpiewać! :D
OdpowiedzUsuńI wtedy nie przejmujesz się, czy fałszujesz czy nie ;)
Usuń