1.
Gaba: Od krowy mamy mleko.
Mama: A co jeszcze można mieć od krowy?
Gaba: Czekoladę! :D
2.
Mama: Jesteś arbuzem i cię zjem!
Gaba: Mam pestki!
Mama: Tfu, wypluję pestki a ciebie i tak zjem.
Gaba: Te pestki są jadowite.
Mama: Otrują mnie?
Gaba: Nie. Są jadowite, czyli można je zjeść.
Idąc tym tokiem myślenia, maliny i truskawki też są jadowite :)
3.
- Gabrysia a co to jest przedszkole?
- Przedszkole to taka praca dla dzieci.
Powinni zacząć płacić dzieciom w takim razie ;)
4.
Gaba: Mamusiu, a ja kiedyś polecę na księżyc.
Mama: Ale to trzeba mieć rakietę...
Gaba: ...albo magiczny pył.
No tak, pewnie wystarczy tylko pogadać z Dzwoneczkiem :)
5.
Ciąg dalszy zainteresowania drzewami. Jedziemy samochodem, Gaba jak zwykle intensywnie się rozgląda, rozpoznaje rodzaje lasów i nagle z miną eksperta oznajmia:
- Mamo, widzę bardzo dużą kępkę lasu.
No duża była ta kępka. Naprawdę.
Ach, nie mogę się doczekać aż mój bąk zacznie mówić. Chociaż moja mama twierdzi,że powinnam się cieszyć póki mogę, bo jak zaczynają mówić, to zaczynają też pyskować. :)
OdpowiedzUsuńNie wszystkie pyskują ;) ale fakt, jak się rozgada taki Bąbel to czasem aż się chce chwilkę ciszy mieć :)
UsuńTeż staram się notować takie "dyskusje" - wspaniała pamiątka :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak nasze dzieci zareagują jak za kilkanaście lat to przeczytają ;)
UsuńKępka lasu :D Twoja mała zostanie astronautą-biologiem :D
OdpowiedzUsuńA to bardzo możliwe ;) Ale w kosmos będzie latała z magicznym pyłem :D
Usuń