1.
Mamooo, ja już mam takie duże stopy, więc trzeba mi kupić nową parasolkę.
Czyli czterolatek kombinuje, jak naciągnąć rodziców na coś nowego ;)
2.
Gabistworek bardzo interesuje się przyrodą i często dopytuje o różne drzewa. Ostatnio rozmawialiśmy o rodzajach lasów. Kilka dni po rozmowie, jedziemy autem i Gaba cały czas wygląda za okno. Po chwili słyszymy:
- Tam jest las mieszany. Mieszany, bo ma drzewa liściaste i kujaste!
3.
Przemyślenia kibelkowe (nie wiem, jak jest u Waszych małych stworzeń, ale nasze najwięcej przemyśleń i śmiesznych tekstów produkuje w czasie posiedzeń w wc):
- Mamusiu, bo jak ja śpię w nocy to w głowie pojawia mi się myśl. (aha, okej, dziecko weszło na kolejny poziom wtajemniczenia i czai, że myśli są w głowie).
- Tak, myśli są w głowie. - komentuję.
- Mamo i ta myśl, ona sobie idzie do brzuszka. I ja wtedy jestem głodna.
- A którędy idzie ta myśl? - pytam zaciekawiona.
- No taką rurką od głowy do brzuszka.
Hmm, wydawało mi się, że to odwrotnie jest;)
4.
Weekend. Pieczemy na obiad kurczaka. Jak zwykle zapomniałam, o której godzinie wstawiłam mięso, pytam więc Gabistworkowego Tatę:
Mama: Ile piecze się już mięso?
Tata: Godzinę.
Gaba: Tatusiu a małą czy dużą godzinę?
Tego komentować nie trzeba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz