poniedziałek, 28 września 2015

10 mitów na temat ciąży


Inspiracją do tego tekstu były rozmowy toczące się intensywnie na placu zabaw. Wiem, że nieładnie podsłuchiwać, ale nie dało się wyłączyć słuchania przy takich dyskusjach ;) Rozmowa odbywała się pomiędzy mamą a dziadkiem, który przyszedł z wnuczką na plac zabaw. Była ona o tyle ciekawa, że dziadek opowiadał o ciążach swoich córek a także swojej małżonki - nie omijając szczegółów dotyczących ciążowych objawów a także porodu. Swoją drogą podziwiam wspomnianego pana za zaangażowanie i próbę zrozumienia tego, co może przeżywać ciężarna kobieta. W trakcie rozmowy pojawiły się jednak opinie, które można zaliczyć do mitów ciążowych.

Postanowiłam więc stworzyć listę 10 mitów, jakie krążą na temat ciąży (choć pewnie znalazłoby się ich więcej) aby rozwiać niektóre wątpliwości i rozterki przyszłych mam. Ubawiłam się nieźle w czasie poszukiwań mitów i zabobonów. Z niektórymi nawet spotkałam się będąc w ciąży z Gabistworkiem.

środa, 23 września 2015

Gabowe Teksty


1. 
Gaba, która chce zostać piosenkarką (operatorem koparki i motorniczką też chce być) organizuje dla nas domowe koncerty. Pewien występ okazał się specyficzny, ponieważ artystka śpiewała w niezrozumiałym dla nas języku.

- Gaba, po jakiemu śpiewasz?
- Po gabieńsku. - odpowiedziała córka z miną mówiącą "no to chyba jasne, nie?"

poniedziałek, 21 września 2015

Ulga w podrażnieniach skóry - recenzja żelu Dapis


Ruchliwe dziecko, które lubi biegać po podwórku, placu zabaw, lesie, łące, itd? Nogi całe w siniakach, zdarte kolana i łokcie? Chyba każdy rodzic to zna. Ja znam aż za dobrze - moja Gaba nie wie, co to spokojne siedzenie w miejscu ;)

Posiniaczone nóżki to jeszcze pół biedy, gorzej z podrażnieniami i zdarciami skóry, które niby niegroźne, ale potrafią piec i swędzieć niemiłosiernie. I tu pojawia się problem - czym to posmarować? Mamy alergie, większość kremów powoduje u nas wysypkę a co za tym idzie, jeszcze większe swędzenie.

I tu z pomocą przyszedł nam żel Dapis. Dostałam go dzięki kampanii organizowanej przez Streetcom.

piątek, 18 września 2015

Sznurkowe ślimaczki, czyli jak spędzić czas z chorym dzieckiem w domu


Jak już wiecie, cały tydzień spędzam z Gabistworkiem w domu. Powód? Jakiś wirus. Zazwyczaj objawia się on jedynie katarkiem i dziecko szybko zdrowieje. U nas, ze względu na astmę, każde przeziębienie może skończyć się problemami oskrzelowymi. Pozwolenie na wychodzenie na dwór jest. Oczywiście pod warunkiem, że będą to jedynie spacery - plac zabaw odpada. W domu zabawy powinny być spokojne (skakanie i wygłupianie powoduje kaszel i duszności), co dla przedszkolaka jest praktycznie niewykonalne. Muszę więc ciągle wymyślać zajęcia, które nie wymagają zbytniego wysiłku fizycznego. Nie mogę pozwolić na chwile nudy, gdyż nudząca się Gaba zaczyna skakać i wspinać się na co tylko się da, ewentualnie biega lub tańczy. W mojej głowie ciągle pojawiają się więc pytania:

Co robić z chorym dzieckiem w domu? 
Jak zagospodarować mu czas, żeby się nie nudziło?

sobota, 12 września 2015

Gabowe Teksty

1. 
Piosenka o witaminkach by Gaba:
- Spójrzcie na Jasia, co za chudzina. Słaby, MIZERIA, ponura mina... witaminki, witaminki, dla chłopczyka i dziewczynki!

Kto nie będzie jadł witamin, ten będzie mizeria. Koniec i kropka ;)

środa, 9 września 2015

Gdy mycie głowy malucha to horror


Jest sobie taka oto sytuacja:
Wieczór, zbliża się pora kąpieli. Dzieciak wszedł do wanny, myje się z radością i nagle słyszy hasło: myjemy głowę. I tu zaczynają się sceny rodem z porządnego thrillera. Maluch w krzyk. Próbuje zwiewać z wanny na wszelkie możliwe sposoby. Tata (w końcu silniejszy) przytrzymuje dzieciaka a mama przybierając pozy godne zaawansowanego jogina usiłuje zmoczyć główkę, namydlić ją szamponem (takim, co w oczy nie szczypie) a potem spłukać. Krzyki, wrzaski i piski dziecka są takie, że zastanawiamy się, kiedy sąsiedzi zawiadomią policję lub pomoc społeczną. Udało się. Głowa umyta. Oczywiście niezbyt dokładnie, bo gdzieś za uszami znajdują się resztki piany. Podłoga w łazience cała zalana. Dziecko zapłakane i zasmarkane. Rodzice zmęczeni jak po dobrym treningu.

Kto to zna? Spotkaliście się z takimi sytuacjami?

piątek, 4 września 2015

Chcesz umrzeć? Nie badaj się!

Masz rodzinę, męża, dzieci. Masz dobrą pracę. Jesteś kobietą spełnioną, zrealizowaną.

Masz rodzinę, męża, dzieci. Kiepsko się z nimi dogadujesz. W pracy ciężko, szef wymaga, żeby wszystko było zrobione "na wczoraj".


Masz grono świetnych przyjaciół, wspaniałych rodziców. Studiujesz. Prowadzisz ciekawe życie. Jesteś aktywną dziewczyną.

Robisz codziennie miliony rzeczy, załatwiasz mnóstwo spraw. Kiedy ostatnio znalazłaś czas na to, żeby się zbadać? Kiedy robiłaś CYTOLOGIĘ ?


środa, 2 września 2015

Pasztet bezglutenowy

Chodził za mną od jakiegoś czasu pasztet. Taki domowy. Chodził, chodził i przyszedł. A potem szybko wyszedł ;) Bo dobry ten pasztet. I łatwy do zrobienia. I bezglutenowy, jak głosi tytuł wpisu:)

Zapraszam po przepis :)